hmmm w tym temacie Ci nie pomogę bo tak jak wcześniej pisałem ja mieszkam i pracuję w PL a Twoje pytanie dotyczy Norwegii, a niestety nie orientuje się jak wygląda to w bankach Norweskich, więc jeśli się na czymś nie znam to trudno żebym się wypowiadał w tym temacie. Mogę Ci napisac jak to wygląda w Polskim systemie bankowym ale czy podobnie jest w Norwegii to musiałby się wypowiedzieć ktoś kto pracuje w Norweskim banku albo przynajmniej posiada taką wiedzę. W PL nie ma znaczenia czy masz jeden kredyt hipoteczny czy kilka, jeśli obecne swoje zobowiązania spłacasz prawidłowo i posiadasz zdolność kredytową to w zasadzie nie ma przeciwskazań żebyś uzyskał kolejny kredyt. Żebyś został uznany przez bank za nierzetelnego klienta musiałbyś albo opóźniać się ze spłatami posiadanych obecnie zobowiązań kredytowych, albo zalegać ze składkami w ZUSie lub Urzędzie Skarbowym, albo mieć jakieś inne zaległości finansowe (niezapłacone mandaty, rachunki telefoniczne) o których bank sie dowie, to wtedy możesz zostać uznany za nierzetelnego klienta. Mi się wydaje, że może w Twoim przypadku jest po prostu problem ze zdolnością kredytową, ale tak jak pisałem nie wiem jak działa to w Bankach Norweskich. W PL jest tak że jak przychodzisz do banku po kredyt to zanim złożysz wniosek doradca wylicz Ci zdolność kredytową, banki mają do tego specjalne kalkulatory, i np podajesz że zarabiasz 10 000 zł i że płacisz ratę kredytu np 3000 zł wówczas już bank zakłada że twój dochód dyspozycyjny czyli taki z którego możesz płacić potencjalna przyszłą ratę kredytu to 7000 zł, ale z czegoś musisz żyć płacić czynsz ect. więc bank zakłada np. że na te rzeczy potrzebujesz 3000 zł (nie jest to sztywna kwota każdy bank kalkuluje to inaczej) więc Twój dyspozycyjny dochód to 4000 zł ale że w PL są takie przepisy że raty kredytów które posiadasz nie mogą przekroczyć 50% twoich dochodów, to rata nowo zaciąganego kredytu nie może być wyższa niż 2000 zł (pomimo tego że masz dyspozycyjny dochód 4000 zł) bo 50% Twoich dochodów to 5000 zł - 3000 zł rata którą już płacisz więc zostaje tylko 2000 zł. Ale czy tak samo wygląda to u Was nie mam zielonego pojęcia, musiałbyś podejść do banku i się o to wypytać jak oni liczą zdolność kredytową, nie wiem czy w Norwegii funkcjonuje coś takiego jak niezależni doradcy finansowi tak ja w PL Open Finance lub Expander, może powinienes udać się do takiej firmy i oni pomogliby Ci znaleźć bank który udzieli Ci potrzebnego kredytu.
pozdrawiam i życzę powodzenia.
pozdrawiam i życzę powodzenia.